Hej, me Bałtyckie Morze!

W rankingu Golden Beach Award 2024 wśród najlepszych plaż na świecie (!) w towarzystwie wysp Bora Bora, Copacabana w Rio de Janeiro czy plaży w Dubaju w pierwszej setce znalazła się też nasza rodzima plaża z Sopotu. Polskie kurorty są nazywane „drugą Chorwacją” i przyciągają coraz więcej turystów z Niemiec oraz Czech. Ulubione plaże Polaków? W Świnoujściu, Międzyzdrojach, Sopocie, Ustce, Łebie, Mielnie, Ustroniu Morskim…

CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE

XIX-wieczna myśl poety Stanisława Jachowicza wciąż jest aktualna. Nierzadko zmęczeni wyprawami na koniec świata polscy turyści z niedowierzania przecierają oczy, widząc rozległe piaszczyste plaże nad Bałtykiem oddzielone od miast wydmami i lasami. W przeciwieństwie do wielu państw południowej Europy naturalne zielone ściany wciąż bronią deweloperom dostępu do linii brzegowej, a wiemy dobrze, że hotele w takich miejscach często rosną jak grzyby po deszczu. I to wywołuje zachwyt odwiedzających z zagranicy – by zażyć słonecznej kąpieli należy przejść przez pachnący żywicą las. Słone aromaty mieszają się tu z wonią sosnowych igieł oraz dzikich róż. Dodatkowo na spacerowiczów zbawiennie wpływa jod, który jest pierwiastkiem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania tarczycy i hormonów. Dla astmatyków i alergików to raj, powietrze działa jak inhalacja – z daleka od spalin, traw i pyłków, które rozwiewa orzeźwiający wiatr. Nieustanny ruch powietrza dla mieszkańców nadmorskich miejscowości jest czymś zwyczajnym, często drażniącym, ale to właśnie ta cyrkulacja jest wychwalana np. przez turystów z południa Polski, którzy na co dzień oddychają powietrzem zanieczyszczonym i dusznym. Trzeba też pamiętać, że sztormy i silne wiatry przyczyniają się do większego stężenia jodu w powietrzu. Orzeźwiająca jest też temperatura wody, która przyjemnie chłodzi w najbardziej upalne dni. Malkontenci narzekają czasem, że za zimna, ale gdzieżby podziali się amatorzy morsowania, gdyby Bałyk zamienił się w ciepłą zupę?

Image

BAŁTYCKIE ZŁOTO

…i gdzieżby szukali bursztynu ci, którzy przebierają w wyrzucanych na brzeg wodorostach w nadziei, że trafi im się bryłka wielkości oczka pierścionka? Po jesiennym sztormie morze hojnie dzieli się żywicznymi formami sprzed 40 milionów lat… Opowiadają o tym wystawy w Muzeum Bursztynu w Gdańsku oraz Jarosławcu. Wielkie wrażenie robi też wciąż rozbudowywany bursztynowy ołtarz w gdańskim kościele pw. św. Brygidy – wotum wdzięczności za pontyfikat Jana Pawła II oraz odzyskanie wolności przez naszą Ojczyznę. Jak mówi współtwórca ołtarza Mariusz Drapikowski – ołtarz jest mniej więcej o 50 procent większy od… Bursztynowej Komnaty oraz trzykrotnie od niej wyższy!

Image

20 KM2 PLAŻ

Szczycimy się pokaźnym metrażem nadbałtyckich plaż. I choć gros turystów lubi tłoczyć się przy głównych wejściach, to jednak istnieje mnóstwo pustych przestrzeni, gdzie można postawić samotny parawan. Wystarczy lekko odbić w bok lub wybrać plaże usytuowane między miejscowościami. Czasem na takich pustkowiach można spotkać wylegujące się… foki. Szczególnie upodobały one sobie rezerwat Mewia Łacha u ujścia Wisły do morza. Z tego względu organizowane są specjalne rejsy celem przyjrzenia się im od strony wody. Przy wyjątkowym szczęściu można też wypatrzyć zagrożonego wyginięciem morświna.

Linia brzegowa najmłodszego Morza w Europie jest niesłychanie urozmaicona – nie brakuje wysp (np. Uznam, Wolin, Wyspa Sobieszewska), półwyspów (Hel), mierzei (nasza polska m. Wiślana), zatok (Gdańska), zalewów (np. Szczeciński) oraz malowniczych klifów. Sprzyja to turystyce oraz aktywnościom sportowym. Według wskazań liczników każdego dnia na polskiej części międzynarodowego szlaku EuroVelo 10 pojawia się kilka tysięcy rowerzystów. Zachodniopomorskie i pomorskie wybrzeża są też dobrze skomunikowane przez kolej, która dociera nawet na kraniec Półwyspu Helskiego do miasta Hel nazywanego „początkiem Polski”. 

Nie trzeba jednak kręcić kilometrów na jednośladzie, by poznać perełki regionu. Warto skorzystać z interesująco opisanych szlaków, które pokażą inną perspektywę zwiedzania, np. Szlak Latarni Morskich, Szlak Dworów i Pałaców Północnej Polski, Szlak Mennonitów, Droga Św. Jakuba, Szlak Gotyku Ceglanego.

Image

SZANTY W TAWERNIE

„Hej me Bałtyckie Morze, wdzięcznym ci jestem bardzoooo…” – słychać w wielu nadmorskich tawernach, w których unosi się zapach świeżo wędzonej ryby. Klimat rybackich miejscowości jest niepowtarzalny, warto się nim nasycić. Dla turystów wypoczywających nad Bałtykiem przygotowano bogatą ofertę noclegową i gastronomiczną. I choć straszą gdzieniegdzie „paragony grozy”, to w wielu miejscach da się znaleźć pokoje i apartamenty w rozsądnych cenach – w zależności od naszych oczekiwań, standardu i zasobności portfela. Podobnie jest z lokalną kuchnią. Po dobrym rekonesansie szybko wyszukamy miejsca, które serwują pyszne i zdrowe jedzenie przyrządzone z regionalnych produktów, które są oficjalnie zarejestrowane na Ogólnopolskiej Liście Produktów Tradycyjnych. Na Pomorzu trzeba wspomnieć o gęsi pomorskiej, polewce z maślanki, plincach kaszubskich, żuławskich i kociewskich wypiekach, chlebie żytnim, ruchankach i kuklach rodem z Kaszub, soku z truskawki kaszubskiej, gdańskiej wódce, piwie z lokalnych browarów, kaszubskim miodzie pitnym… 

Zachodniopomorskie szczyci się m.in. pasztecikami szczecińskimi, zalewajką i zupą „nic”, paprykarzem szczecińskim, śledzikami kołobrzeskimi, trójniakiem wolińskim, zakwasem buraczanym z Dębna.

Sukcesem roku 2024 jest gwiazdka Michelin zdobyta przez restaurację Arco by Paco Pérez mieszczącą się na 33. piętrze Olivia Star Top. Zielona gwiazdka, przyznawana restauracjom, które są wzorem do naśladowania w kwestii zrównoważonej gastronomi powędrowała do gdańskiej restauracji Eliksir!

W kategorii Bib Gourmand Restaurants, która oznacza dobry stosunek jakości do przystępnej ceny wyróżnionych zostało 5 restauracji: Hewelke, Treinta y Très, 1911 Restaurant, Vinissimo oraz Luneta & Lorneta Bistro Club z Ciekocinka.

Rekomendacje tego cenionego przewodnika otrzymało natomiast aż 13 trójmiejskich restauracji:  Eliksir, Fino, Mercato, Niesztuka, Piwna47, Ritz, True, Tygle, Butchery & Wine, Oberża 86, Cafe Xander, Fisherman oraz L’Entre Villes.

 

Arco by Paco Pérez / fot. Karol Kacperski

WEŹ NIE PYTAJ, WEŹ TU PRZYJEDŹ

Przez wieki krzyżowały się tu różne szlaki, ścierały się ze sobą ustroje i państwa. Tereny nadbałtyckie mają wiele do opowiedzenia i pokazania. Tu wybuchła II wojna światowa, tu rodziła się Solidarność. Wielbiciele historii i zagadek mogą skorzystać z rozlicznych muzeów, skansenów i miejsc pamięci. Na pewno nie zawiedzie ich charakterystyczna dla hanzeatyckich miast architektura, Kraina w Kratę z konstrukcjami ryglowymi, krzyżackie zamki, menonickie domy podcieniowe czy rozsiane po Polsce Północnej dwory i pałace. Wyciszenia zaś szukać można w Wolińskim i Słowińskim Parku Krajobrazowym, zielonej otulinie Trójmiasta czy na malowniczych Kaszubach.